FREE DELIVERY FROM 149 PLN, SHIPPING 24 HOURS

PORADNIK / 15.03.2022

FAKTY, MITY I ABSURDY O MĘSKIEJ BIELIŹNIE.

Fakty, mity i absurdy o męskie bieliźnie. Wywiad z trenerem personalmym, Grzegorzem Reda

Czy prawdą jest, że mężczyźni noszą swoje atrybuty w jednej nogawce? Czy bawełniana bielizna jest najlepsza? Co rozumiemy przez „sztuczną” bieliznę? Czy majtki należy zmieniać codziennie? Pytamy, a Grzegorz Reda - trener personalny i trener Crossfit Level 2, odpowiada.

 

Dlaczego męskiej bieliźnie poświęca się mniej uwagi niż damskiej?

Sam się nad tym zastanawiam. Może to działa według zasady „czego oczy nie widzą, to jest nieistotne”. Słowem, nie trzeba rozprawiać o tym, czego nie widać. Wydaje mi się jednak, że to się zmienia. Że temat bielizny męskiej zaczyna mieć znaczenie.

Obalmy więc kilka bieliźniarskich teorii… albo potwierdźmy je.

Jest na przykład taka teoria, że faceci noszą swoje atrybuty w jednej nogawce. To prawda?

Moim zdaniem to nie ma znaczenia, w sensie nosi się klejnoty w zależności od tego jak komu wygodnie. Faktem jednak jest, że krąży wiele teorii mówiących o tym, żeby łączyć temat z preferencjami seksualnymi. Osobiście bym tego jednak nie łączył.

Wiele osób uważa, że bielizna powinna być tylko bawełniana, bo oddycha i chłonie wilgoć. Zgadzasz się?

Tak, tylko trzeba zadać sobie pytanie „do czego jest nam to potrzebne?”. Bo to jest coś za coś. W sytuacji np. jeśli mamy bawełnianą bieliznę - super, ale pamietajmy o tym, że ona jest grubsza. Skoro zaś jest grubsza, jest też cieplejsza. Sporty latem w bawełnianej bieliźnie? Nie polecam, bo można się tylko upocić. Dzianina oddycha, ale też obciera, wiec osobiście wybieram mniej oddychania i lepsze trzymanie.

Jeśli podróżuję samolotem, wybieram natomiast bawełnianą bieliznę oddychającą z wszytą gumą, bo ona faktycznie jest wygodniejsza na podróż. Nie potrzebuję wtedy, żeby było ciasno, bo przecież tylko siedzę i nic nie robię. Do sportu czy treningów już takiej nie założę, bo może się to skończyć jednym  wielkim obtarciem, a to jest ostatnia rzecz o której chcę myśleć w sytuacji, kiedy powinienem skupić się na innych rzeczach.

Skoro już jesteśmy przy oddychaniu dzianin, czy sztuczne włókna nie oddychają?

Tu dochodzimy do definicji sztucznych włókien. Jeśli mamy do czynienia ze stricte sztucznym włóknem, ono nie oddycha, ale za to jest cienkie i ciasne. W kontekście krótkiego treningu (do jednej godziny) np. bokserskiego czy crossfitowego - ta godzina specjalnie nic nam nie zrobi w kwestii oddychania, więc idę w to. Nie przeszkadza mi, że włókna nie oddychają.

Tu musimy też powiedzieć o bieliźnie, którą nazywamy „sztuczną’, a ona jest tak naprawdę miksem różnych dzianin: bambus z czymś, bawełna z czymś. To powoduje, że automatycznie zmieniają się parametry i można takich dzianin używać w różnych okolicznościach. One nieco mniej oddychają niż bawełna, ale wystarczająco do tego, czego potrzebujemy. Osobiście często noszę miksy.

Czy doszyta do bielizny guma w talii obciera albo odparza ciało?

Teoretycznie jest to pewnego rodzaju temat, choć osobiście jestem 100% zwolennikiem gumy zewnętrznej, która świetnie trzyma więc przy jakimkolwiek ruchu bielizna pozostaje na swoim miejscu. Jedyną więc sytuacją, która przychodzi mi na myśl, w której guma mogłaby obetrzeć ciało, jest na przykład taka, że jest upał i facet się poci. Idzie bez koszulki i ta guma wystaje. Wtedy może zdarzyć się odparzenie, bo guma trzyma i się nie rusza. To jest jedyna sytuacja, w której mógłbym pomyśleć, że guma zewnętrzna mogłaby cokolwiek negatywnego zrobić w trakcie noszenia.

Czy bieliznę należy zmieniać codziennie?

Tak, jak najbardziej. Próbuję myśleć o sytuacjach, w których może nie. Może więc nie, kiedy wychodzi się z piżamy o 15 i wraca się do niej o 21. Wtedy faktycznie może nie.

Bielizna jest bezpośrednio przy ciele i przyjmuje większość trudów dnia. Dobrze więc zmieniać ją każdego dnia.

Slipy najwygodniejszą bielizną na siłownię…

Nie wyobrażam sobie tego. W żadnym wypadku. Wielokrotnie miałem do czynienia z osobami, które przychodziły na trening w slipach z założenia nietrzymającymi tak jak majtki z gumą zewnętrzną, mającymi węższą gumę, która ciśnie mocno ale tak naprawdę trzyma słabo, wiec gacie podwijają się do góry. Wyobraziłem sobie sytuację, że klient robi martwy ciąg, w którym chodzi o to, żeby jak najmocniej wypiąć tyłek w tył i pochylić się wprzód. Wszystko jest napięte, cała taśma jest napięta. I wyobrażam sobie, że majtki w takiej sytuacji mogą zmienić się ze slipów w stringi. To nie jest nic sympatycznego w kontekście pracy na siłowni. Widzę potem jak panowie sobie grzebią w majtkach i wyciągają bieliznę z tyłka. Nie polecam. W bokserkach nie ma szansy, żeby coś takiego się stało.

Żony kupują bieliznę swoim mężom. Co o tym myślisz?

Myślę, że tak jest. Znam wiele historii o tym, że żony kupują swoim mężom majtki oraz inne ciuchy. Że ich ubierają. Nie do końca to rozumiem, chociaż staram się. Z tego co słyszałem jest tak dlatego, że im się nie chce chodzić do sklepów i jest im wszystko jedno. Jeśli więc dla kogoś to jest ok, dla mnie też jest ok.

Na koniec twój bieliźniarski absurd. Masz taki?

Absurdalne jest dla mnie to, że jak idziemy na wesele, musimy mieć nowy garnitur, ale już jakie gacie zakładamy, to nie ma znaczenia, a przecież jest to podobny stopień istotności. Tymczasem te dwie rzeczy się rozdziela. Ludzie nie zwracają na to uwagi. Finalnie przekłada się to potem na to, że na siłowni spotyka się panów w białych slipach albo luźnych bokserkach.

Grzegorz Reda. Trener personalny. Trener Crossfit Level 2. 

Przeczytaj pozostałe wpisy

10% discount on first order

Atlantic
Atlantic

Przedmiot został dodany
do listy Ulubionych przedmiotów.

Sklep internetowy na Sellingo