MOJA BIELIZNA NA CO DZIEŃ - ROZMOWA Z GRZEGORZEM REDA

https://www.atlantic.pl/bokserki-meskiePoprzednim razem z Grzegorzem Redą - trenerem personalnym i trenerem Crossfit Level 2, rozmawialiśmy o tym, czym kierować się wybierając bieliznę na siłownię. Tym razem rozmawiamy o bieliźnie na co dzień.

Jaką bieliznę nosisz? Jaką wybierasz na co dzień?

Noszę przylegające do ciała bokserki - krótkie, ale zasłaniające całe udo, z szeroką gumą w pasie. Z mojej perspektywy to najczęściej wybierany przez mężczyzn rodzaj bielizny. Ja je wybieram, moi znajomi też.

Co jest dla ciebie ważne przy wyborze bielizny? Na co zwracasz uwagę?

Najważniejsze jest dla mnie to, jak się w bieliźnie czuję. Zakładam majtki i sprawdzam czy w każdej pozycji w jakiej się znajduję, są dla mnie nieodczuwalne, adaptują się, dobrze pracują z ciałem, i nie podwijają się. Zwracam uwagę czy nie są za ciasne, i nie napinają się przy niektórych ruchach, co mogłoby powodować dyskomfort.

Sporo jest obrazków mężczyzn, którzy poprawiają sobie bieliznę przez spodnie, bo coś tam ich uwiera. Jeśli więc sam mam do czynienia z taką bielizną, automatycznie nie jest ona tą, której szukam.

Masz swoje ulubione bokserki?

Jasne, że mam. Powiem ci więcej, one mogą być na dnie szuflady, przygniecione innymi majtkami, a ja i tak zawsze sięgnę po nie. Mój ulubiony model ma szeroką gumę zewnętrzną. W ogóle moim zdaniem, w bieliźnie z taką gumą lepiej układa się ciało, a to, że ona jest szeroka powoduje, że nie ściska tak bardzo w jednym miejscu.

Oglądałaś Dzień Świra?

Wstyd się przyznać, ale nie…

Tam była taka pamiętna scena, kiedy Andrzej Grabowski ciął nożyczkami gumki od skarpetek bo uznawał, że to jest zamach na życie. Takie gumki w bieliźnie tak mocno uciskają i tak mocno trzymają, że są aż niewygodne.

Szeroka guma zewnętrzna sprawia, że automatycznie wszystko lepiej się rozkłada, nie ma uczucia ciśnięcia, a trzymanie jest dostatecznie dobre. Na tyle dobre, że nawet kiedy nie mam ze sobą mojej ulubionej bielizny do ćwiczeń Performance, a chcę zrobić trening, taka bielizna jest w porządku. Mam wówczas gwarancję, że guma jest wystarczająca mocna - trzyma w ryzach to, co powinna, nic się nie opuszcza, nic nie odwija.

Bokserki z szeroką gumą mają jeszcze jedną zaletę. Są funkcjonalne, a to w kontekście mojej pracy jest kluczowe. Wybieram rzeczy, które mogę nosić wielokrotnie, nie tylko do jednej, specyficznej rzeczy.

Co mężczyźnie najbardziej podnosi ciśnienie w kwestii bielizny?

Najgorzej jest wtedy, kiedy bielizna jest zbyt ciasna. Czasem jest tak, że się ją zakłada i ona się taka nie wydaje, a potem wykonuje się jakiś ruch i prawda wychodzi na jaw. Wszystko zależy od materiału, i od tego jak bielizna jest uszyta. To frustrujące gdy przy wykonywaniu ruchu, materiał źle pracuje, uwiera i uciska. W bieliźnie chodzi przecież o to, żeby trzymała to, co ma trzymać, ale żeby noszenie jej nie było odczuwalne.

Mnie tak samo frustruje zbyt luźna bielizna. Jeśli osoba jest niećwicząca czy mało ruchliwa, luźna bielizna nie jest jakąś przeszkodą. W związku jednak z tym, że ja sam jestem osobą bardzo aktywną, luźna bielizna frustruje mnie jak ciasna. Nie lubię też bielizny ze zbyt długą nogawką, która najczęściej się podwija i tworzą się fałdy.

Co sprawia, że sięgasz po naszą bieliznę?

Różnorodność, przede wszystkim, i niesamowita wygoda. Fajne jest to, że jest tutaj tak wiele materiałów do wyboru. Że tyle jest krojów. Że stylistyka jest nowoczesna. Wreszcie, że są elementy które lubię, np. krótsze nogawki. I jeszcze szycie. Jest perfekcyjne!